"Nie chcemy dramatyzować i mówić, że tatuowanie igłą jest bardzo niebezpieczne, ale zdecydowaliśmy, że w trakcie rozgrywek będzie w naszym zespole zakazane" - powiedział dyrektor sportowy Werderu Klaus Allofs, wicemistrz świata z 1986 roku oraz złoty medalista i król strzelców mistrzostw Europy 1980.

Reklama

Przedstawiciele klubu z Bremy przypomnieli przypadek holenderskiego napastnika Hamburger SV Eljero Elii, który swego czasu z powodu infekcji musiał pauzować w Bundeslidze.

Według niemieckich mediów, w Werderze jest kilku graczy będących miłośnikami tatuaży, a "wyróżniają" się podobno Austriak serbskiego pochodzenia Marko Arnautovic, Tim Wiese i Brazylijczyk Naldo.

Z dawnych sportowców ciało pokryte tatuażami miał m.in. amerykański koszykarz Dennis Rodman, a z obecnych ich fanami są np. jego rodak Carmelo Anthony i angielski piłkarz David Beckham. A pod względem dyscyplin futbol przebija chyba tylko boks.

Reklama

W poprzednim sezonie Werder Brema zajął 13. miejsce w ekstraklasie, ze stratą aż 34 punktów do Borussii Dortmund.