Gracze Manchesteru zapewniają, że pierwsza w tym sezonie przegrana w lidze angielskiej, której doznali w poniedziałek w meczu z Chalsea Londyn, tylko zmobilizuje ich do lepszej gry w niedzielnym spotkaniu z Arsenalem. Z kolei gracze Arsene'a Wengera nie przegrali w lidze od ośmiu kolejek.
"The Citizens" będą musieli przede wszystkim znaleźć sposób na będącego w wysokiej formie Robina van Persiego. Holender strzelił w ostatnich ośmiu ligowych spotkaniach 12 goli. Piłkarze z Manchesteru sami również nie mają problemów ze zdobywaniem bramek. Po 15 meczach mają ich już 49 na koncie.
W niedzielnym meczu w drużynie Roberto Manciniego nie zagra zawieszony za czerwoną kartkę francuski obrońca Gael Clichy. Włoch nie będzie mógł skorzystać także z kontuzjowanego Serba Aleksandara Kolarova. W drużynie z Londynu z powodu urazu zabraknie Andre Santosa. Brazylijski obrońca doznał kontuzji kostki prawej nogi w zeszły wtorek. To nie jedyny nieobecny w zespole "Kanonierów". W Arsenalu od gry odpoczywają także Kieran Gibbs, Carl Jenkinson oraz Bacary Sagny.
Manchester wygrał wszystkie siedem meczów, które w tym sezonie rozgrywał na swoim stadionie. W ostatnich pięciu latach w pojedynkach z londyńczykami "The Cizitens" wygrywali u siebie trzykrotnie (4:2 w sezonie 2009/2010, 3:0 - 2008/2009 i 1:0 2006/2007). W zeszłym roku lepszy okazał się jednak Arsenal, który zwyciężył 3:0, a jedną z bramek zdobył Samir Nasri, który teraz wystąpi w drużynie z Manchesteru.
Zespół Roberto Manciniego zajmuje pierwsze miejsce w tabeli z 38 punktami. Arsenal jest piąty i traci do lidera 9 punktów.
W innych spotkaniach 16. kolejki ligi angielskiej Aston Villa zmierzy się z Liverpoolem, Blackburn Rovers z West Bromwich Albion, Fulham Londyn z Bolton Wanderers, Newcastle United z Swansea City, Tottenham Hotspur podejmować będzie Sunderland, Chelsea Londyn zagra z Wigan Athletic, Queens Park Rangers z Manchesterem United, Everton z Norwich City, a Wolverhampton Wanderers ze Stoke City.