Fiorentina w tym sezonie miała walczyć o prawo gry w Europejskich Pucharach. Jednak zamiast tego bliżej jej do strefy spadkowej z Serie A. Fani mają dość kiepskich wyników. Po ostatniej ligowej porażce na własnym boisku nie wytrzymali.
Ponad 600. kibiców chciało przedostać się do szatni piłkarzy. Boruca i jego kolegów z zespołu uratowała policja i ochroniarze. Jednak piłkarze Fiorentiny spędzili jeszcze długie godziny na stadionie. Dopiero gdy tłum rozszedł mogli oni udać się do swoich domów.