Jeden z najlepszych koszykarzy świata obiecał piłkarzom Liverpoolu zorganizować dla nich wraz ze swoim przyjacielem - amerykańskim raperem Kanye'm Westem wielkie przyjęcie w Las Vegas.

Każdy potrzebuje zachęty. Jeśli więc zawodnicy Liverpoolu wygrają coś w tym sezonie, spędzą ze mną w Las Vegas jeden z najlepszych weekendów w swoim życiu. Kanye też się dołączy. Zabierzemy ich do miejsc, o istnieniu których 99 procent ludzi nie ma pojęcia - zapowiedział James.

Reklama

27-letni Amerykanin, jeden z najlepiej zarabiających sportowców na świecie, jest od kwietnia 2011 roku mniejszościowym udziałowcem Liverpoolu. Oglądał już na żywo grę drużyny na jej stadionie Anfield. W najbliższym czasie planuje kolejną wizytę.

Przylecę niedługo wraz z Kanye'm oraz Jay-Z (amerykański raper) obejrzeć któreś ze spotkań. Może porozmawiamy wtedy z piłkarzami o ich wizycie w USA - zaznaczył.

Liverpool nie może zaliczyć początku sezonu do udanych. W trzech meczach w angielskiej ekstraklasie zdobył tylko punkt, raz remisując i doznając dwóch porażek. Zajmuje obecnie 18. miejsce w tabeli.

Reklama