Kuszczak nie poradził sobie z prostym strzałem. Bramkarz Brighton miał już piłkę w rękach. Jednak jakimś tylko jemu znanym sposobem futbolówka wypadła mu z dłoni i wleciała do bramki. W efekcie jego zespół zamiast wygrać tylko zremisował.
Tomasz Kuszczak po tym, jak dał się pokonać kolumbijskiemu bramkarzowi uderzeniem przez całe boisko został nazwany przez kibiców "Wpuszczakiem". Niestety jak się okazuje "pseudonim" golkipera nadal jest aktualny. Polak zaliczył wpadkę w meczu z Birmingham.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama
Reklama
Reklama