Po tym jak dyrektora zarządzającego BVB, Hansa-Joachima Watzke oznajmił, że Borussia nie zgodzi się na transfer "Lewego" do Bayernu od razu pojawiły się spekulacje łączące polskiego piłkarza z innymi klubami. Nie było dnia żeby media nie donosiły o kolejnych klubach, które mają zakusy na Lewandowskiego.
Najwięcej pisało się o Manchesterze United, Barcelonie, Manchesterze City, Realu Madryt i Chelsea Londyn. Według angielskiej prasy nowy szkoleniowiec tego ostatniego z wymienionych zespołów miał nawet kontaktować się z Polakiem. Podobno Jose Mourinho miał się osobiście wybrać do Niemiec, by namówić "Lewego" na grę w swojej drużynie.
Jednak te wszystkie spekulacje stają się chyba nieaktualne. Wątpliwości dotyczące przyszłości Lewandowskiego rozwiewa dziś na łamach "Suddeutsche Zeitung" Hansa-Joachima Watzke. Robert bez wątpienia w przyszłym sezonie będzie u nas grał - zapowiada szef Borussii. Te słowa oznaczają, że klub z Dortmundu nie sprzeda Polaka ani do Bayernu, ani żadnego innego klubu. "Lewy" zostanie w BVB aż do końca obowiązującego kontraktu, który kończy się w czerwcu 2014 roku.
Komentarze(11)
Pokaż:
Nastepnym razem niech dobrze przeczyta kontrakt,
zanim go podpisze!
Nie wie cwaniak co podpisal?
Nie przetlumaczyli mu?
ale chyba chodzi o kase, lewandowski jest tani ok 1-2 mln za rok, zeby go zastapic u finalisty CL trzeba wylozyc wiecej (porownywalnie co mozna z aniego teraz dostac), a moze miniony sezon byl najlepszy i wartosc rynkowa tylko spadnie jeszcze bedzie prosil, zeby mogl zostac w polskiej borussi