Na dowód tego wymienia się trzy nazwiska: Argentyńczyka Gonzalo Higuaina, który z Realu Madryt przyszedł do Napoli, jego rodaka Carlosa Teveza, który opuścił Manchester City, by grać w Juventusie i Niemca Mario Gomeza, który wolał Fiorentinę od Bayernu Monachium. Ostatni dzień okna przebiegł pod znakiem transferu Brazylijczyka Kaká z Realu Madryt do Milanu, gdzie grał od 2003 do 2009 roku. Gdy się pamięta zwolnienie go przez Silvio Berlusconiego, wbrew woli kibiców, łatwo można zrozumieć szaleństwo, jakie towarzyszyło powrotowi Brazylijczyka.

Cieszy się i kierownictwo mediolańskiego klubu, bo Kaka zgodził się grać za cztery miliony euro rocznie, praktycznie za darmo... W tym samym momencie z Jagiellonią Białystok żegnał się Tomasz Kupisz, na którego czekało już Chievo Werona. Mamy więc w tym sezonie w serie A aż siedmiu Polaków. W sumie kluby włoskiej ekstraklasy wydały na nowych piłkarzy blisko 400 milionów euro. Większość to cudzoziemcy, co nie spodobało się selekcjonerowi narodowej kadry. Nie czekając na koniec transferów Cesare Prandelli oświadczył, że taka polityka klubów odbija się ujemnie na reprezentacji, bo niewiele jest rodzimych młodych talentów.

Reklama