Sagna ma ważny kontrakt z Arsenalem tylko do końca czerwca 2014 roku. Menedżer "Kanonierów" Arsene Wenger przedstawił mu ofertę nowej umowy a Francuz zadeklarował chęć dalszej gry na Emirates. Ale... mijają kolejne tygodnie, a obrońca Arsenalu wciąż nie złożył podpisu na dokumentach. Co więcej, wyszło na jaw, że Sagna rozmawia na temat kontraktu także z innymi klubami. Zdaniem działaczy z Londynu to jest prawdziwa przyczyna zwłoki ze strony francuskiego piłkarza.
W związku z tym cierpliwość Wengera do Sagny, jest już na wyczerpaniu. Jeśli ten w ciągu kilku dni nie podpisze nowego kontraktu, menedżer Arsenalu rozpocznie wdrażanie planu awaryjnego. A ten z kolei zakłada transfer innego prawego obrońcy, który w przyszłym sezonie mógłby zastąpić Sagnę. Pierwszy na liście życzeń Wengera jest obrońca reprezentacji Polski i Borussii Dortmund Łukasz Piszczek - czytamy na transfering.pl. Według brytyjskiej prasy, Arsenal jest gotów złożyć ofertę wykupienia polskiego obrońcy z niemieckiego klubu. Wszystko zależy w tej kwestii od decyzji Sagny, który ma już jednak niewiele czasu na jej podjęcie.