Obserwatorzy byli zgodni, to był bardzo dobry mecz polskiego bramkarza, który jednak nie miał szczęścia - skapitulował w doliczonym czasie gry, a Roma uległa pewnemu mistrzostwa Włoch Juventusowi 0:1.

Reklama

"Ottimo Skorupski, grande, prawdziwa rewelacja" - polski bramkarz zebrał w ciągu 90 minut masę pochwał i komplementów. Skorupski z zimną krwią bronił strzały takich piłkarzy, jak Lichtsteiner, Pogba i Llorente. Potem, gdy kończył się 5-minutowy czas dodatkowy, i zanosiło się na wynik bezbramkowy, Polak uległ jednak argentyńskiemu napastnikowi Pablo Osvaldo.

Dzięki temu zwycięstwu na jedną kolejkę przed końcem sezonu Juventus ma 99 punktów i duże szanse na przekroczenie za tydzień mistycznej granicy pełnej setki. Byłby to rekord, bo nikomu jeszcze we Włoszech się to nie udało. Drugie miejsce w tabeli Romy nie jest po tym meczu zagrożone.