Po głębszej analizie zdecydowaliśmy się na zmianę, mając na względzie dobro Valencii i postęp w tym sezonie. Dziękujemy Gary'emu za pracę i życzymy mu wszystkiego najlepszego w przyszłości - napisano w oświadczeniu, opublikowanym na oficjalnej stronie internetowej "Nietoperzy".
Neville nie cieszył się zaufaniem kibiców Valencii. Pod jego wodzą w 16 kolejkach piłkarze ze wschodniego wybrzeża kraju wygrali tylko trzy mecze w ekstraklasie i mają już zaledwie sześć punktów przewagi nad strefą spadkową. Przed sezonem realne wydawały się oczekiwania, że zespół zakończy sezon w czołowej czwórce tabeli.
Ponadto w pierwszym spotkaniu półfinału Pucharu Króla Valencia poniosła dotkliwą porażkę z Barceloną 0:7, a po rewanżu (1:1) odpadła z rozgrywek. Pożegnała się także z Ligą Europy po przegranym dwumeczu z Athletic Bilbao w 1/8 finału.
Chciałbym podziękować klubowi, kibicom, sztabowi, pracownikom i samym piłkarzom. Wolałbym kontynuować pracę, którą rozpocząłem, ale zdaję sobie sprawę, że w tym zawodzie najważniejsze są wyniki. Dziesięć zwycięstw, siedem remisów i 11 porażek w 28 spotkaniach to nie są rezultaty, których się ode mnie wymagało - przyznał w oświadczeniu Neville.
Ayestaran był asystentem trenera tej ekipy w latach 2001-2004 i przyczynił się do zdobycia dwukrotnie mistrzostwa Hiszpanii i raz Pucharu UEFA. Później pracował także w Liverpoolu (2004-2007) i jako członek sztabu cieszył się z triumfu w Lidze Mistrzów w 2005 oraz Pucharu Anglii rok później. Doświadczenie w roli samodzielnego szkoleniowca zbierał w Maccabi Tel Awiw oraz w meksykańskich klubach Santos Laguna i Estudiantes Tecos.