Był to drugi występ Kapustki w pierwszym zespole "Lisów". Wcześniej wszedł na końcowe minuty spotkania 3. rundy z Evertonem (2:1). Tym razem znalazł się w wyjściowym składzie i został zmieniony w 81. minucie przez najlepszego piłkarza ekstraklasy w minionym sezonie Algierczyka Riyada Mahreza. Wasilewski grał od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego.

Reklama

Pierwsi bramkę zdobyli w środę gospodarze - tuż po przerwie do siatki trafił Andy King. Kwadrans później wyrównał Gwinejczyk Abdoul Camara, gdy rykoszet po jego strzale zza pola karnego zmylił niemieckiego bramkarza "Lisów" Rona Zielera. Taki wynik utrzymał się do końca drugiej połowy i sędzia zarządził dogrywkę (nie obowiązuje zasada mówiąca o bramkach zdobytych na wyjeździe).

Przez ostatnie dwa kwadranse skuteczniejsze były "Lisy". W 94. minucie do siatki trafił nigeryjski rezerwowy Onyinye Ndidi, a wynik ustalił w 114. minucie Demarai Gray.

Rywalem Leicester City w kolejnej rundzie, czyli 1/8 finału, będzie występująca w trzeciej dywizji londyńska drużyna Millwall.