Choć oba zespoły są blisko siebie w tabeli, to faworytem byli gospodarze. W 28. minucie to jednak goście objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, nikt nie strącił piłki w powietrzu. Ta skozłowała, a Mattia Caldara głową skierował ją do bramki.

Reklama

Kibice w Neapolu odzyskali nadzieję na korzystny wynik w 67. minucie. Wówczas drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką został ukarany Franck Yannick Kessie. Pierwszą żółtą kartkę zobaczył niespełna trzy minuty wcześniej.

Co ciekawe, grając w osłabieniu Atalanta strzeliła drugą bramkę. W 70. minucie ponownie na listę strzelców wpisał się Caldara. Tym razem 22-letni pomocnik wykorzystał dośrodkowanie z lewej strony boiska i w nieco ekwilibrystyczny sposób pokonał bramkarza gospodarzy.

Zespół Napoli nie był w stanie strzelić choćby bramki honorowej. Najbliższy tego był Zieliński, po którego strzale piłka minimalnie minęła słupek bramki.

Tym samym zakończyła się seria dziewięciu meczów ligowych bez porażki na własnym stadionie drużyny z Neapolu. Z kolei Atalanta odniosła czwarte kolejne zwycięstwo w Serie A i do sobotniego rywala traci trzy oczka. SSC Napoli z dorobkiem 54 punktów zajmuje trzecie miejsce.