Goście, którzy w minionym tygodniu awansowali do półfinału Ligi Mistrzów po wyeliminowaniu Borussii Dortmund, objęli w Lyonie prowadzenie w 36. minucie. Bramkę strzałem z bliska zdobył Kolumbijczyk Radamel Falcao (19. gol w sezonie), któremu w nieco ekwilibrystyczny sposób zagrał piłkę Kamil Glik.

Reklama

>>>Lyon - Monaco 1:2. Zobacz gole

Jeszcze przed przerwą rewelacyjny w tym sezonie 18-letni Kylian Mbappe podwyższył na 2:0 dla gości, zdobywając swoją 13. bramkę w sezonie. Po przerwie piłkarze z Lyonu rzucili się do odrabiania strat, ale strzelili tylko jednego gola - w 51. minucie Lucas Tousart.

Glik ma pewne miejsce w defensywie Monaco, natomiast dla Rybusa to był pierwszy występ w ligowym meczu od 8 lutego. W miniony czwartek reprezentant Polski wszedł w końcówce dogrywki wyjazdowego spotkania z Besiktasem Stambuł w ćwierćfinale Ligi Europejskiej, a w serii rzutów karnych wykorzystał swoją "jedenastkę" (francuski zespół wywalczył awans).

Dzięki niedzielnemu zwycięstwu Monaco wróciło na pierwsze miejsce. Ma 80 punktów, podobnie jak Paris Saint-Germain, ale jedno spotkanie zaległe.

Paryżanie, którzy przez jeden dzień byli liderami, w sobotę - znów bez Grzegorza Krychowiaka w kadrze - pokonali u siebie Montpellier 2:0. Jedną z bramek zdobył Edinson Cavani, dla którego to 31. trafienie w sezonie. Urugwajczyk zdecydowanie prowadzi w klasyfikacji strzelców.

Trzecie miejsce zajmuje z dorobkiem 74 punktów zajmuje Nice (w niedzielę 1:1 na wyjeździe z Toulouse), a czwarte jest Bordeaux Igora Lewczuka. "Żyrondyści" pokonali w sobotę u siebie Bastię 2:0, a polski obrońca zagrał tylko w pierwszej połowie.