Niedzielny mecz na Camp Nou miał dwóch bohaterów. Jednym był strzelec gola Philippe Coutinho, który popisał się niesamowitym uderzeniem zza pola karnego w 57. minucie. Piłka po jego strzale poleciała łukiem i odbiła się jeszcze od słupka.
Do 82. minuty zagrał Andres Iniesta, który już wcześnie zapowiedział, że po sezonie odchodzi z Barcelony.
>>>Barcelona - Real Sociedad 1:0. Zobacz wideo
Kibice przygotowali specjalną mozaikę z kartonów, które utworzyły napis: "Na zawsze Iniesta". Później wywiesili transparent "Dzięki za tak dużo" w hołdzie 34-letniemu graczowi, który przeszedł przez akademię tego klubu i spędził w nim 16 lat. Teraz piłkarz przenosi się do ligi japońskiej.
W trakcie drugiej połowy na boisko wszedł Lionel Messi, który został królem strzelców rozgrywek z dorobkiem 34 trafień.
Barcelona zakończyła sezon z 93 punktami. Wicemistrzem zostało Atletico - 79. Drużyna z Madrytu w niedzielę zremisowała u siebie z Eibar 2:2, a oba gole dla gospodarzy strzelił żegnający się z tym klubem Fernando Torres. Kilka dni wcześniej podopieczni trenera Diego Simeone triumfowali w Lidze Europejskiej.
Na trzecim miejscu sezon zakończył Real Madryt - 76 pkt. W sobotę zremisował na wyjeździe z Villarreal 2:2. Był to ostatni sprawdzian "Królewskich" przed finałem Ligi Mistrzów 26 maja w Kijowie, gdzie zmierzą się z Liverpoolem.
W bramce Realu zadebiutował w sobotę 20-letni syn szkoleniowca tego zespołu Luca Zidane, który dotychczas występował w drużynie rezerw.
Te trzy drużyny, podobnie jak czwarta Valencia (73 pkt), zagrają w Champions League. "Nietoperze" w niedzielę pokonały u siebie zdegradowane już wcześniej Deportivo La Coruna 2:1. Od 83. minuty w bramce gości grał Przemysław Tytoń.