Zwycięstwo w sobotniej konfrontacji z beniaminkiem nie przyszło PSG łatwo. Stołeczna ekipa prowadziła po 40 minutach gry 2:0 po trafieniach Neymara (36) i Angela di Marii (40). Argentyńczyk popisał się golem zdobytym bezpośrednio z rzutu rożnego.
Potem jednak mistrz Francji zbytnio rozluźnił się w obronie, z czego skorzystali gospodarze. Do wyrównania doprowadzili Antonin Bobichon i Teji Savanier, który wykorzystał rzut karny. "Jedenastka" została podyktowana po skorzystaniu z systemu wideoweryfikacji (VAR).
Końcówka spotkania przyniosła sporo emocji. Remis utrzymał się do 77. minuty. Wówczas prowadzenie ekipie gości przywrócił Kylian Mbappe, który w efektowny sposób zdobył bramkę po dalekim i dokładnym podaniu Presnela Kimpembe.
Wynik ustalił w drugiej minucie doliczonego czasu gry Edinson Cavani po podaniu Mbappe. Urugwajczyk, król strzelców poprzednich rozgrywek Ligue 1, tydzień temu rozegrał pierwszy mecz od momentu odniesienia urazu w spotkaniu 1/8 finału mistrzostw świata z Portugalią (2:1). Powrót w ligowej rywalizacji z Angers SCO (3:1) także uczcił golem.
W dodatkowym czasie gry sędzia Jerome Brisard pokazał dwie czerwone kartki. Savanier sfaulował Mbappe, a ten zdenerwowany w odwecie przewrócił rywala. Obaj opuścili boisko.
Po raz drugi z rzędu poczynania kolegów z ławki rezerwowych obserwował słynny włoski bramkarz Gianluigi Buffon, który przed sezonem przeszedł do PSG.
Podopieczni trenera Thomasa Tuchela mają po czterech kolejkach 12 punktów i umocnili się na prowadzeniu w tabeli. Nimes ma w dorobku 6 pkt, co daje piątą lokatę.
Jeszcze w sobotę kompletem punktów będą się mogli pochwalić także piłkarze Dijon, o ile wygrają u siebie z Caen.
W niedzielę AS Monaco, którego zawodnikiem jest Kamil Glik, podejmie Olympique Marsylia, Girondins Bordeaux Igora Lewczuka czeka wyjazdowe spotkanie z Rennes, a Amiens Rafała Kurzawy zmierzy się także na wyjeździe z St. Etienne.