Po 19 latach jako zawodowy sportowiec zdecydowałem, że nie będę już grał w piłkę po tym sezonie. Dziękuję wszystkim zespołom, trenerom i kolegom z drużyny, dzięki którym mogłem cieszyć się tą karierą - napisał Villa, który seniorską karierę rozpoczął w 2000 roku w Sportingu Gijon.

Reklama

Trzy lata później Hiszpan przeniósł się do Realu Saragossa, a w 2005 roku trafił do Valencii, gdzie stał się już bardziej rozpoznawalny. Wtedy też zadebiutował w narodowej reprezentacji, w której został rekordzistą pod względem liczby bramek - zdobył ich 59 w 97 występach. Część z nich uzyskał na Euro 2008 i MŚ 2010, przyczyniając się do triumfów Hiszpanii w tych turniejach. W drużynie narodowej nie gra od 2014 roku.

Bronił także barw Barcelony, Atletico Madryt (jedno mistrzostwo), New York City i Melbourne City. Obecnie jest zawodnikiem zespołu Vissel Kobe, który nie ma już szans na tytuł mistrza Japonii, ale w grudniu wystąpi w półfinale krajowego pucharu. Później Villa ma zamiar skupić się na budowie sieci akademii piłkarskich.

Moim celem jest położenie tej wisienki na torcie i zdobycie Pucharu Cesarza. Później będę dalej cieszył się futbolem poprzez projekty, które rozwijamy z grupą DV7 - dodał doświadczony Hiszpan.

Villa ma też zostać głównym inwestorem i szefem projektu, którego celem jest powstanie nowego klubu w Nowym Jorku - Queensboro FC. Zespół ma grać w United Soccer League - zapleczu amerykańskiej ekstraklasy - od 2021 roku.

Do jego największych dokonań, obok sukcesów w reprezentacji, należy zdobycie trzech tytułów mistrza Hiszpanii (dwóch z Barceloną i jednym z Atletico) oraz triumf w Lidze Mistrzów z Barceloną w 2011 roku.

Na jego decyzję o zakończeniu kariery zareagowały już jego byłe kluby i koledzy z drużyn, m.in. obecny partner z Vissel Kobe, były piłkarz Barcelony i reprezentacji Hiszpanii Andres Iniesta.

To smutny dzień, bo będę za tobą tęsknił, ale cieszę się, że byliśmy razem w twoim ostatnim sezonie. Dzieliliśmy niesamowite chwile - napisał na Twitterze zdobywca zwycięskiej bramki w finale mistrzostw świata w 2010 roku z Holandią.

Podobne wiadomości zamieścili m.in. Iker Casillas, Sergio Ramos czy Pepe Reina.