30-letni napastnik został wybrany najlepszym afrykańskim piłkarzem 2015 roku, a w latach 2014-2018 był w tym plebiscycie co najmniej trzeci. Jest ponadto królem strzelców angielskiej ekstraklasy z ubiegłego sezonu (wraz z dwoma innymi zawodnikami), natomiast w 2016/17 był najskuteczniejszym piłkarzem Bundesligi, pozbawiając tego tytułu Roberta Lewandowskiego w ostatniej kolejce rozgrywek.

Reklama

Zespołowo wywalczył jednak niewiele. Jego jedyne trofea to Puchar Ligi we Francji, zdobyty z Saint-Etienne w 2013 roku, a także Puchar (2017) i Superpuchar Niemiec (2013, 2014) z Borussią Dortmund.

"Nie chcę powiedzieć, że Arsenal nie jest ambitny, ale nie tak samo jak niektóre inne kluby w Europie. Gdyby Pierre zdołał podpisać kontrakt z ambitniejszym zespołem, na pewno by się w nim odnalazł. Indywidualnie jest jednym z najlepszych na świecie, ale radziłbym mu, żeby zwrócił na siebie uwagę największych klubów" - powiedział Mounguengui.

Do Arsenalu "Auba" dołączył w 2018 roku. Od tego czasu "Kanonierzy" grali w finałach Pucharu Ligi i Ligi Europy, ale oba przegrali.

"Aubameyang jest piłkarzem światowej klasy, ale futbol jest sportem zespołowym. Teraz jest w Arsenalu i nic z nim nie wygrał, więc raczej jest to porażka zespołowa" - dodał szef FEGAFOOT.

W obecnym sezonie angielskiej ekstraklasy, który został wstrzymany w marcu z powodu pandemii koronawirusa, Aubameyang zdobył 17 bramek i jest drugi w klasyfikacji strzelców. Na jej czele z 19 trafieniami plasuje się Jamie Vardy z Leicester City. "Lisy" są na trzecim miejscu, Arsenal jest jednak dopiero dziewiąty.

Kontrakt Gabończyka z "Kanonierami" obowiązuje do końca czerwca 2021 roku.