32-letni Fellaini to jedyny piłkarz chińskiej ekstraklasy, który miał wynik pozytywny na obecność koronawirusa. Chorobę zdiagnozowano u niego po powrocie do Azji, do swojego klubu (nie wykazywał żadnych objawów), a teraz - po trzech tygodniach leczenia - jest już zdrowy.
Po zbadaniu Fellainiegi stwierdzono, że został wyleczony i wypisano go ze szpitala - poinformował w krótkim oświadczeniu Shandong Luneng, klub z siedzibą w Jinanie.
Były reprezentant Belgii spędzi teraz 14 dni na kwarantannie, zanim będzie mógł rozpocząć powrót do treningów.
Chiny, od których rozpoczęła się pandemia Covid-19, według oficjalnych danych powstrzymały rozprzestrzenianie się koronawirusa, ale władze obawiają się teraz drugiej fali, pochodzącej od osób przybywających z zagranicy.
Mierzący 194 centymetry Fellaini, wyróżniający się kiedyś wyjątkowo bujną fryzurą, występował w Manchesterze United od września 2013 roku, gdy został sprowadzony za 27,5 mln funtów z Evertonu.
Na początku lutego 2019 związał się umową z Shandong Luneng. Miesiąc później ogłosił zakończenie kariery w reprezentacji Belgii, w której rozegrał 87 meczów i zdobył 18 bramek.
W 2018 roku zajął z kadrą narodową trzecie miejsce w mistrzostwach świata w Rosji.