Zawodnicy wielu drużyn w Europie postanowili przez jakiś czas nie pobierać pełnego wynagrodzenia, aby odciążyć budżety w czasie, gdy rozgrywki są wstrzymane. W Anglii negocjacje ze związkiem zawodowym piłkarzy w tej sprawie nie przyniosły efektów.

Reklama

Niektóre kluby, m.in. Arsenal Londyn, West Ham United z bramkarzem Łukaszem Fabiańskim czy Southampton, którego obrońcą jest Jan Bednarek, we własnym zakresie porozumiały się ze swoimi zawodnikami.

Chelsea również prowadziła negocjacje z piłkarzami. Jak donosi agencja AP, klub starał się o 10-procentową obniżkę zarobków, ale ostatecznie i z tego pomysłu zrezygnował. Zamiast tego zwrócił się do drużyny o kontynuowanie działalności charytatywnej, przede wszystkim wspieranie rozpoczętej przez zawodników Premier League inicjatywy PlayersTogether, zbierającej pieniądze dla narodowej służby zdrowia (NHS).

Chelsea poinformowała również, że nie wyśle swoich stałych pracowników na przymusowe urlopy, natomiast współpracownikom zapewni pełne wynagrodzenie do 30 czerwca.

Ostatnie spotkanie Premier League przed przymusową przerwą rozegrano 9 marca. Na razie nie wiadomo, kiedy sezon zostanie wznowiony.