"Biorąc pod uwagę niezrównoważoną sytuację finansową klub nie jest już w stanie utrzymać normalnej działalności. Po okresie namysłu (...) klub nie ma innego wyjścia, jak formalnie ogłosić, że Tianjin Tianhai się rozpada" - poinformowano w oświadczeniu.

Reklama

Od czasu aresztowania i późniejszego uwięzienia byłego właściciela Shu Yuhui klub miał coraz większe problemy z regulowaniem należności.

Jego miejsce w chińskiej superlidze zajmie Shenzhen FC, który w poprzednim sezonie spadł z najwyższej klasy. Obecna edycja rozgrywek nie rozpoczęła się jeszcze z powodu pandemii koronawirusa.

Klub z miasta Tencin był jednym z najbardziej ambitnych u szczytu "gorączki złota" w chińskim futbolu, gdy wydawano miliony dolarów na zagranicznych trenerów i piłkarzy.

Reklama

Po przejęcie przez Shu (miliardera z branży medycyny tradycyjnej) nazwany został Tianjin Quanjian i wywalczył awans do CSL w 2016 roku, a jego trenerem był wówczas Włoch Fabio Cannavaro.

W 2017 roku klub zajął trzecie miejsce w chińskiej superlidze i po raz pierwszy zakwalifikował się do Ligi Mistrzów Azji. W drużynie występowali m.in. Belg Axel Witsel i sprowadzony za 20 milionów dolarów Brazylijczyk Alexandre Pato.

Kłopoty zaczęły się po aresztowaniu Shu w styczniu 2019 roku. Bez wsparcia biznesmena, który został skazany na karę więzienia, klub borykał się z coraz większymi problemami. Został przejęty przez Związek Piłki Nożnej Tianjin, który zmienił mu nazwę na Tianjin Tianhai i nałożył znaczne ograniczenia budżetowe.