Piszczek już w 18. minucie został ukarany żółtą kartką, a w 54. zmienił go Marcel Schmelzer. W międzyczasie bramki dla gości zdobyli Jonathan Burkardt i Francuz Jean-Philippe Mateta z rzutu karnego, po tym jak faulu dopuścił się Polak.

Ekipa z Moguncji nadal zajmuje 15. miejsce w tabeli, ale dzięki temu zwycięstwu powiększyła przewagę nad strefą spadkową.

Reklama

Borussia natomiast nadal jest druga. Jej potknięcia w pełni nie potrafił wykorzystać RB Lipsk, który w końcówce zmarnował dwubramkowe prowadzenie i tylko zremisował u siebie z broniącą się przed spadkiem Fortuną Duesseldorf 2:2.

Gospodarze wygrywali po golach Kevina Kampla i Timo Wernera. Dla Fortuny, której rezerwowym był Dawid Kownacki, trafili Steven Skrzybski w 87. minucie i Andre Hoffmann już w doliczonym przez sędziego czasie gry.

BVB i RB Lipsk dzielą trzy punkty. Fortuna jest 16. i ma punkt więcej niż Werder Brema. Prawdopodobnie z tych dwóch zespołów wyłoniony zostanie "towarzysz niedoli" SC Paderborn, którego spadek jest pewny od wtorku.

Trwa kryzys piłkarzy Schalke 04 Gelsenkirchen. Po raz ostatni z ligowego zwycięstwa cieszyli się... 17 stycznia. Od tamtego czasu odnotowali sześć remisów i osiem porażek. Tym razem przegrali na wyjeździe z Eintrachtem Frankfurt 1:2.

We wtorek Bayern zapewnił sobie ósmy tytuł z rzędu i 30. w historii. Bawarczycy pokonali na wyjeździe Werder Brema 1:0 po golu Lewandowskiego, który jest coraz bliżej korony króla strzelców.

Na dwie kolejki przed końcem sezonu Polak ma 31 trafień i o pięć wyprzedza Timo Wernera.