Cena praw (łącznie 4,4 mld euro w porównaniu z 4,64 mld w latach 2017-2020) nie wzrosła po raz pierwszy od 2002 roku. Według ekspertów zaobserwowany na rynku niemieckim trend może odzwierciedlić się również w negocjacjach w innych wielkich ligach europejskich.
Wbrew oczekiwaniom ani Amazon, ani inne światowe korporacje medialne nie przejęły pakietu większościowego, a prawa do transmisji meczów na żywo podzieliły między siebie Sky (mecze sobotnie), platforma streamingowa DAZN (spotkania piątkowe i niedzielne) oraz inni dotychczasowi nadawcy (ARD, Pro Sieben, Sat 1 – mniejsze pakiety meczów).
„Żadna firma nie będzie miała wszystkich praw do meczów na żywo Bundesligi. Dla wszystkich zaangażowanych w rozmowy była to szczególna sytuacja. Myślę, że osiągnęliśmy przyzwoity wynik” – skomentował Seifert.
Bundesliga była pierwszą wielką ligą europejską, która wznowiła rozgrywki (w połowie maja) po przerwie wywołanej pandemią koronawirusa. Tytuł mistrzowski zapewnił już sobie Bayern Monachium, a napastnik tej drużyny Robert Lewandowski zdecydowanie prowadzi w klasyfikacji strzelców.