Rewelacyjna w tym sezonie Atalanta dwukrotnie obejmowała w Turynie prowadzenie. Szczęsnego w 16. minucie pokonał - po efektownej akcji - Kolumbijczyk Duvan Zapata, a w 80. minucie słynący z potężnego strzału Ukrainiec Rusłan Malinowski. W obu przypadkach polski bramkarz nie miał szans po uderzeniach przeciwników z kilkunastu metrów.

Reklama

Za każdym razem Juventus potrafił jednak odpowiedzieć, choć miał przy tym sporo szczęścia. Bramki dla "Starej Damy" padły bowiem z rzutów karnych podyktowanych za zagrania ręką rywali w okolicach narożnika pola karnego.

W 55. i 90. minucie "jedenastki" mocnymi strzałami w prawy róg bramkarza wykorzystał Cristiano Ronaldo. Słynny Portugalczyk ma już 28 goli w obecnym sezonie Serie A i ustępuje tylko o jedno trafienie liderowi klasyfikacji strzelców - Ciro Immobile z Lazio.

Trwa ładowanie wpisu

To pierwsze punkty stracone przez Atalantę po przerwie spowodowanej pandemią. Bilans ostatnich 12 meczów ligowych tego zespołu to 10 zwycięstw i dwa remisy.

Reklama

Piłkarze z Bergamo, ćwierćfinaliści obecnej edycji Ligi Mistrzów, która ma zostać dokończona w formie turnieju w sierpniu, zdobyli dotychczas aż 87 bramek, zdecydowanie najwięcej w Serie A.

Juventus z dorobkiem 76 punktów prowadzi z dużą przewagą w tabeli, zaś Atalanta (67) jest coraz bliżej drugiego w tabeli Lazio (68).

Wicelider z Rzymu poniósł w sobotę trzecią ligową porażkę z rzędu, tym razem u siebie z Sassuolo 1:2. To oznacza, że w ciągu minionych trzech kolejek odnotował tyle przegranych, ile wcześniej w 29 meczach.

Czwarty obecnie Inter Mediolan (65) zagra w poniedziałek u siebie z Torino.

W niedzielę m.in. szóste w tabeli Napoli Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego podejmie rozpędzony Milan, który po restarcie rozgrywek zdobył 13 punktów na 15 możliwych i traci już tylko dwa do zespołu prowadzonego przez swego niedawnego trenera Gennaro Gattuso.