Pewne degradacji jest już zamykające tabelę Norwich City. Na trzy kolejki przed końcem sezonu wiadomo, że dwóch pozostałych spadkowiczów zostanie wyłonionych z grona pięciu drużyn.
15. miejsce z dorobkiem 36 punktów zajmuje Brighton & Hove Albion. Dalej jest West Ham (34 pkt), Watford (34), otwierające strefę spadkową AFC Bournemouth (31) i Aston Villa (30).
W lidze angielskiej o kolejności w tabeli w przypadku równej liczby punktów decyduje bilans bramek, a ten londyńczycy mają najkorzystniejszy spośród tych drużyn.
"Młoty" świetnie zagrały w poprzedniej kolejce, kiedy na wyjeździe rozbiły Norwich 4:0, a wszystkie gole zdobył Michail Antonio. West Ham czekają jeszcze spotkania z walczącym o miejsce w Top4 Manchesterem United i Aston Villą.
Mecz West Ham - Watford w piątek zakończy 36. kolejkę. Już we wtorek rozpocznie ją natomiast spotkanie Chelsea Londyn - Norwich.
Nie mniej ciekawa od walki o utrzymanie jest rywalizacja o prawo gry w Lidze Mistrzów. Martwić się o to nie musi Liverpool, który już wcześniej zapewnił sobie mistrzostwo, oraz pewny drugiej pozycji Manchester City. O dwa pozostałe miejsca rywalizują przede wszystkim trzecia Chelsea (60 pkt) oraz mające punkt mniej Leicester City i Manchester United.
W czwartek "Lisy" podejmą rewelacyjnego beniaminka Sheffield United, a "Czerwone Diabły" na wyjeździe zmierzą się z Crystal Palace.
Tego samego dnia Southampton Jana Bednarka u siebie zagra z Brighton. "Święci" walecznością wykazali się w poniedziałek, kiedy zremisowali na wyjeździe z Manchesterem United 2:2. Wyrównującego gola zdobyli w doliczonym przez sędziego czasie gry, a asystę przy trafieniu Michaela Obafemiego miał polski obrońca.
Liverpool choć najważniejszy cel już osiągnął, to wciąż ma o co walczyć. Podopieczni trenera Juergena Kloppa mogą ustanowić kilka rekordów, w tym zdobycia największej liczby punktów w sezonie.
Na razie należy on do Manchesteru City, który sezon 2017/18 zakończył z dorobkiem 100 pkt. "The Reds" mogą mieć 102, jeśli wygrają trzy pozostałe mecze. W środę zagrają w Londynie z Arsenalem, a w kolejnych dniach u siebie z Chelsea i na wyjeździe z Newcastle United.