Pierwszymi wydarzeniami sportowymi na Wyspach Brytyjskich z udziałem kibiców po przerwie wywołanej koronawirusem mają być dwa lipcowe mecze krykieta, wyścigi konne "Glorious Goodwood" (28 lipca – 1 sierpnia) oraz mistrzostwa świata w snookerze, które rozpocząć mają się w Sheffield 31 lipca.
Z powodu pandemii koronawirusa obiekty sportowe pozostają zamknięte w Wielkiej Brytanii od połowy marca - wówczas przerwano m.in. rozgrywki piłkarskie w Anglii. Wznowiono je, bez udziału publiczności, w połowie czerwca.
"Mamy nadzieję, że od października wprowadzimy społeczeństwo z powrotem na stadiony" – powiedział premier Johnson i dodał, że w przestrzeni publicznej będą organizowane także jesienią konferencje i spotkania gospodarcze.
"Biorąc pod uwagę zarówno czynniki ekonomiczne, jak i emocje, pasję, wszyscy będziemy bardzo, bardzo szczęśliwi widząc ponownie kibiców na stadionach" – powiedział trener Tottenhamu Portugalczyk Jose Mourinho.
Bardziej ostrożny w sprawie otwarcia obiektów sportowych dla publiczności jest szkoleniowiec Arsenalu Mikel Arteta.
"Myślę, że musimy uzbroić się w cierpliwość (...), choć na pewno jesteśmy gotowi zrobić wszystko, aby nasi fani wrócili na stadiony i sprawili, żeby piłka nożna była taka, jaką znaliśmy ją sprzed pandemii" - zaznaczył Hiszpan.