W Bundeslidze zespół z Lipska zgromadził 13 na 15 możliwych do zdobycia punktów i ma jeden przewagi nad dwójką faworytów. Także w Champions League rywalizacja zaczęła się dla niego dobrze - od pokonania ekipy Istanbul Basaksehir 2:0. Jednak w środę na Old Trafford praktycznie nie potrafił stworzyć zagrożenia pod bramką "Czerwonych Diabłów".

Reklama

Była to pierwsza porażka pięcioma bramkami klubu, który powstał w 2009 roku, licząc wszystkie rozgrywki.

"Taki wynik nigdy nie jest dobry. Dano nam lekcję i trzeba z niej wyciągnąć wnioski. Musimy się nauczyć lepiej radzić sobie z przeciwnościami losu" - skomentował trener Julian Nagelsmann, odnosząc się do braku reakcji zespołu po pierwszych golach Manchesteru United.

Reklama

Szósta w tabeli ekstraklasy Borussia Moenchengladbach (8 pkt) też nie będzie łatwym rywalem. Poniosła tylko jedną porażkę - z Borussią Dortmund 0:3, a w Lidze Mistrzów zremisowała po 2:2 na wyjeździe z Interem Mediolan i u siebie z Realem Madryt.

Kolejne potknięcie RB Lipsk w sobotę o 18.30 będzie go najprawdopodobniej kosztować pozycję lidera. Ścigający go duet ma w tej kolejce teoretycznie słabych przeciwników.

Bayern Monachium zdobył w pierwszych pięciu kolejkach rekordową liczbę 22 bramek, a strzelcem 10 z nich był Robert Lewandowski, który także poprawił najlepsze osiągnięcie w historii Bundesligi. Po spotkaniu w sobotę o 15.30 dorobek Bawarczyków i kapitana reprezentacji Polski może być jeszcze bardziej pokaźny, ponieważ obrońcy tytułu zagrają na wyjeździe ze słabo spisującym się FC Koeln.

Zespół z Kolonii jest trzeci od końca i nie odniósł jeszcze ani jednego zwycięstwa. Strzelił dotychczas zaledwie pięć goli, czyli o połowę mniej od samego Lewandowskiego.

Reklama

Także statystyki meczów z Bayernem w ostatnich latach są dla FC Koeln bezlitosne. Monachijczycy nie przegrali z tym rywalem od lutego 2011 roku, a w późniejszych 12 starciach odnieśli 11 zwycięstw. Bilans bramek z tego okresu: 34-5; Lewandowski uzyskał osiem z nich.

Tylko o dwie pozycje wyżej od kolończyków sklasyfikowana jest Arminia Bielefeld, która będzie rywalem Borussii Dortmund. Spotkanie na stadionie beniaminka zaplanowano również na sobotę na godzinę 15.30. Piłkarzem gości jest Łukasz Piszczek, który ostatnio jest zwykle rezerwowym.

O tej samej porze w Augsburgu drużyna gospodarzy, której bramkarzem jest Rafał Gikiewicz, zmierzy się z zamykającym tabelę FSV Mainz.

Szósta kolejka rozpocznie się w piątek o 20.30, kiedy pogrążone w kryzysie Schalke 04 Gelsenkirchen (21 ligowych meczów bez zwycięstwa) podejmie VfB Stuttgart Marcina Kamińskiego. Hertha Berlin, z Krzysztofem Piątkiem prawdopodobnie na ławce rezerwowych, zagra u siebie z VfL Wolfsburg w niedzielę o 18.(PAP)

mm/ krys/