Po siedmiu kolejkach rozgrywek na czele tabeli jest jedna z trzech wciąż niepokonanych drużyn - AC Milan z 17 pkt. Dwa mniej ma Sassuolo, po 14 zgromadziły Roma oraz Napoli, na którym ciąży kara federacji w postaci odjęcia jednego "oczka", a po 13 mają broniący tytułu Juventus i Atalanta Bergamo.

Reklama

Mistrz, którego podstawowym bramkarzem jest Wojciech Szczęsny, także nie doznał jeszcze porażki, ale czterokrotnie zremisował. Turyńczycy kłopoty z wygrywaniem mieli głównie wtedy, gdy ze względu na koronawirusa musiał pauzować Cristiano Ronaldo. Portugalczyk zdołał zagrać tylko w czterech spotkaniach, a mimo to zdobył sześć goli, a jego ogólny bilans we włoskiej ekstraklasie może imponować - 58 trafień w 68 występach.

W sobotę słynnego snajpera postara się powstrzymać Sebastian Walukiewicz. Polski obrońca w styczniu tego roku zadebiutował w Serie A właśnie podczas poprzedniej wizyty swojego zespołu w Turynie i otrzymał srogą lekcję od Ronaldo, który popisał się hat-trickiem, a "Stara Dama" zwyciężyła 4:0. Dużo lepiej było w lipcu, kiedy w końcówce sezonu ekipa z Sardynii wygrała na własnym stadionie 2:0, a Walukiewicz nie pozwolił Portugalczykowi rozwinąć skrzydeł.

Reklama

To pierwsze starcie na wielkim stadionie w Turynie, przy komplecie publiczności, przeciwko gwiazdom światowego formatu było dla mnie chrztem bojowym. Staraliśmy się, ale zakończyło się porażką 0:4, a Ronaldo grał pierwsze skrzypce. Dlatego bardzo się cieszę, że w rewanżu udało się wygrać i to bez straty gola. Takie momenty zostają w pamięci na zawsze - mówił w wywiadzie dla PAP trzykrotny reprezentant Polski.

Cagliari po słabym początku sezonu w ostatnich czterech meczach odniosło trzy zwycięstwa i zajmuje 11. miejsce w tabeli.

Reklama

Spośród innych spotkań na pierwszy plan wybija się wyjazdowy pojedynek Milanu z Napoli, którego zawodnikami są Piotr Zieliński i Arkadiusz Milik. Pierwszy z Polaków miał miesięczną przerwę w grze z powodu zakażenia COVID-19, ale wrócił już na boisko przed przerwą na mecze reprezentacji. Drugi, po niedanej letniej próbie zmiany pracodawcy, został odsunięty od składu i jesienią występował jedynie w drużynie narodowej.

Lider z Mediolanu, którego najskuteczniejszym zawodnikiem jest 39-letni Szwed Zlatan Ibrahimovic (8 goli), w Serie A jest niepokonany od 8 marca, choć ostatnio zdarzyło mu się potknięcie w Lidze Europy (0:3 z Lille OSC).

Motywacji w Neapolu jednak "Rossonerim" nie zabraknie, bo z tym rywalem nie wygrali w lidze od 14 grudnia 2014.

Niedzielna potyczka będzie miała szczególne znaczenie dla Gennaro Gattuso. Szkoleniowiec Napoli przez 11 lat występował w tym zespole jako piłkarz, a także przez półtora roku (do maja 2019) był jego trenerem.

Na potknięcie Milanu liczą piłkarze i sympatycy Sassuolo, który w tym wypadku miałoby szansę zostać - po raz pierwszy w historii - liderem Serie A.

"Czarno-zieloni" zawitali do ekstraklasy dopiero w 2013 roku. Rozwój zawdzięczają głównie zmarłemu w ubiegłym roku przedsiębiorcy Giorgio Squinziemu, szefowi grupy przemysłowej Mapei, znanej głównie wcześniej z zaangażowania w kolarstwo, który w 2002 roku zainwestował w klub z 40-tysięcznego miasta w regionie Emilia-Romania na północy kraju, położonego między Bolonią a Parmą.

Ze względu na ofensywny, radosny styl gry drużyna trenera Roberto De Zerbiego często jest porównywana do kroczącej podobną drogą Atalantą Bergamo.

Musimy wyciągnąć z różnych inspiracji co najlepsze, ale i wprowadzać własne pomysły - przyznał dyrektor sportowy Giovanni Rossi, który zauważył, że Sassuolo czerpie też wzory - nie tylko sportowe - z innych klubów podobnej wielkości, jak Hoffenheim czy Villarreal.

Zadanie przed Sassuolo jednak trudne, gdyż w sobotę na wyjeździe zagra z ósmą w tabeli Veroną, która doznała tylko jednej porażki. Do tego zespół, którego barwy reprezentuje Paweł Dawidowicz, stracił tylko pięć bramek, najmniej w Serie A.