Szansę na pokazanie się pod nieobecność wracającego wciąż do pełni sił po kontuzji kolana Lewandowskiego wykorzystał w pełni Jamal Musiala. 18-letni zawodnik dwukrotnie wpisał się w sobotę na listę strzelców - najpierw po kwadransie gry, a następnie w 37. minucie. W tym sezonie w Bundeslidze zdobył łącznie już sześć goli i jest najmłodszym piłkarzem w historii rozgrywek, który może pochwalić się takim osiągnięciem.

Reklama

W międzyczasie (w 24. minucie) bramkarza gospodarzy pokonał też Eric Maxim Choupo-Moting. Walczące o zapewnienie sobie występów w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie "Wilki" nie były w stanie doprowadzić do remisu. W 35. minucie trafienie zanotował Wout Weghorst, a dziewięć minut po rozpoczęciu drugiej połowy Maximilian Philipp, ale to było wszystko, na co ich było stać tego dnia. W miejsce strzelca drugiej bramki dla Wolfsburga w 78. min. wszedł Bartosz Białek.

Bayern ma na koncie 68 punktów i umocnił się na prowadzeniu nie tylko za sprawą własnego zwycięstwa w sobotę, ale także piątkowego wyniku drugiego w stawce RB Lipsk, który zaledwie zremisował u siebie z Hoffenheim 0:0. W związku z tym jego strata do zespołu z Monachium wzrosła do siedmiu "oczek".

Wolfsburg zachował trzecią pozycję, mając na koncie 54 pkt. Pomogła mu w tym niespodziewanie wysoka porażka czwartego Eintrachtu Frankfurt (53 pkt), który przegrał na wyjeździe z siódmą Borussią Moenchengladbach. Równie wysokie zwycięstwo odniósł dziewiąty Freiburg nad zamykającym stawkę Schalke 04 Gelsenkirchen.