"Lewy" trafił w do siatki w swoim 14. meczu ligowym z rzędu (łącznie z poprzednimi rozgrywkami), a w 17. kolejnym Bayernu o stawkę. Polakowi brakuje już tylko dwóch spotkań w Bundeslidze, aby wyrównać polski rekord występującego przed wojną w Ruchu Chorzów Teodora Peterka, który trafiał w 16 ligowych starciach z rzędu. Natomiast najlepsze takie osiągnięcie w świecie należy od 2013 roku do Argentyńczyka Lionela Messiego - 21 spotkań w barwach Barcelony.
Szczególny mecz dla Nagelsmanna, Upamecano i Sabitzera
Lewandowski, licząc z wcześniejszymi występami w Borussii Dortmund, strzelił w Bundeslidze 283 gole w 354 spotkaniach (z czego w Bayernie - 209). Lepszy od niego jest tylko zmarły niedawno Gerd Mueller - słynny niemiecki snajper w 427 spotkaniach w barwach Bayernu w lidze zdobył 365 goli.
Sobotni mecz z wicemistrzem Niemiec był szczególny dla trzech ludzi z Bayernu - trenera Juliana Nagelsmanna, francuskiego obrońcy Dayota Upamecano oraz austriackiego pomocnika Marcela Sabitzera. Cała trójka do niedawna pracowała jeszcze w RB Lipsk, a Sabitzer - nazywany "płucami" tamtej drużyny - przeszedł do Bayernu dopiero 30 sierpnia. W sobotę Upamecano zagrał od początku, a Sabitzer pojawił się na boisku w drugiej połowie.
Bayern od pierwszego gwizdka pokazał, kto będzie rządził na boisku. Lewandowski już w 12. minucie wykorzystał jedenastkę, po zagraniu ręką w polu karnym jednego z rywali. Po przerwie trafili jeszcze Jamal Musiala (47), Leroy Sane (54) i Choupo-Moting (90+2), który w 59. minucie zastąpił na murawie kapitana reprezentacji Polski. Honorowego gola zdobył gospodarzy uzyskał Austriak Konrad Laimer (58).
Borussia trzy razy przegrywała, ale wygrała
Po czterech kolejkach niemieckiej ekstraklasy Bawarczycy mają 10 punktów, a zespół z Lipska, który doznał już trzeciej porażki, tylko trzy "oczka". Liderem pozostał VfL Wolfsburg, który jako jedyny zespół Bundesligi wywalczył komplet punktów, a w sobotę wygrał z beniaminkiem Greuther Fuerth 2:0.
Ciekawie w sobotę było też w Leverkusen, gdzie Borussia trzy razy przegrywała, by ostatecznie wygrać 4:3. Dwie bramki zdobył norweski talent Erling Haaland, a 400. mecz w barwach BVB rozegrał obrońca Mats Hummels.
Dwaj Polacy Robert Gumny i bramkarz Rafał Gikiewicz spędzili po 90 minut na murawie w barwach Augsburga, a ich zespół zremisował z Unionem Berlin 0:0. W stołecznym zespole Paweł Wszołek i Tomasz Puchacz nie załapali się do meczowej kadry.
W klasyfikacji strzelców liderem pozostał Lewandowski z sześcioma trafieniami, ale goni go Haaland, który ma ich pięć.