Bramki dla Arsenalu na Emirates Stadium w Londynie padły w drugiej połowie. Do siatki drużyny Leeds trafili Calum Chambers w 55. minucie (chwilę wcześniej wszedł na boisko) oraz Edward Nketiah w 69. minucie.
Jak policzono, Chambers strzelił gola dokładnie... 23 sekundy po swoim wejściu na murawę.
Klich zmienił od początku drugiej połowy Adama Forshawa.
Więcej emocji było w starciu Chelsea Londyn z Southampton FC. Gospodarze, triumfatorzy Ligi Mistrzów, objęli prowadzenie tuż przed przerwą po strzale Niemca Kaia Havertza, ale na początku drugiej połowy wyrównał Szkot Che Adams.
W rzutach karnych lepsi okazali się "The Blues", zwyciężając 4-3.
Na środę zaplanowano mecz m.in. broniącego trofeum Manchesteru City, który zmierzy się na wyjeździe z West Ham United byłego bramkarza reprezentacji Polski - Łukasza Fabiańskiego.
Natomiast Leicester City, rywal Legii Warszawa w Lidze Europy, podejmie Brighton Jakuba Modera.