Prawie 33-letni Azpilicueta dołączył do Chelsea z Olympique Marsylia w 2012 roku.

40-krotny reprezentant Hiszpanii miał być drugim obrońcą sprowadzonym tego lata z Chelsea do Barcelony, po Duńczyku Andreasie Christensenie, ale - jak się okazuje - nic z tego nie wyszło.

Reklama

Bardzo się cieszę, że mogę przedłużyć mój pobyt w Chelsea, moim domu - przyznał piłkarz.

Szef Chelsea Todd Boehly nie ukrywa, że jest zachwycony, iż jego klub zatrzymał Azpilicuetę. Hiszpan zdobył z "The Blues" dwa tytuły mistrza Anglii, raz Puchar Anglii, Puchar Ligi, a na arenie międzynarodowej - wygrał Ligę Mistrzów (2021), klubowe mistrzostwo świata oraz dwukrotnie Ligę Europy.

Reklama

Jesteśmy podekscytowani tym, że nasz kapitan po raz kolejny pokazuje swoje wzorowe zaangażowanie i przywództwo. Jest jeszcze tak wiele do zrobienia razem – powiedział Boehly.

Tymczasem Barcelona w piątek oficjalnie zaprezentuje na Camp Nou Roberta Lewandowskiego, który przeszedł w lipcu z Bayernu Monachium (grał w bawarskim klubie od 2014 roku). Polski napastnik kosztował 45 mln euro plus 5 mln tzw. zmiennych.

Początek prezentacji o godz. 12.30.