Ponad dwuminutowe wideo przedstawia sceny z dzieciństwa piłkarza, który zagrał 102 mecze w reprezentacji Hiszpanii i triumfował z nią w mistrzostwach świata (2010) oraz Europy (2012).
W Barcelonie, której piłkarzem od początku trwającego sezonu jest Robert Lewandowski, 35-letni obrońca wystąpił w 615 oficjalnych meczach. Strzelił w nich 58 goli i miał 16 asyst.
Tak jak wielu z was, zawsze byłem kibicem Barcelony. Urodziłem się w rodzinie, która kochała futbol i też wspierała Barcelonę. Od najmłodszych lat chciałem być piłkarzem tego klubu. Wiele ostatnio myślałem o tym dziecku. O tym, co mały Gerard mógłby czuć, gdyby dowiedział się, że w przyszłości spełnią się wszystkie jego marzenia: będzie grać w pierwszym składzie Barcelony, zdobędzie z nią wszystkie możliwe trofea, zostanie mistrzem świata i Europy, będzie grać z najlepszymi piłkarzami w historii, zostanie kapitanem drużyny i pozna przyjaciół na całe życie - powiedział w pożegnalnym filmie Pique.
Pique jest wychowankiem Barcelony. W 2004 roku jako 17-latek przeszedł do Manchesteru United, w którym rozpoczął seniorską karierę, lecz po czterech latach wrócił na Camp Nou i stał się jedną z legend klubu. W barwach "Dumy Katalonii" trzykrotnie wygrywał Ligę Mistrzów, klubowe mistrzostwa świata i Superpuchar Europy. Osiem razy był mistrzem Hiszpanii, zdobył siedmiokrotnie Puchar Króla i sześciokrotnie Superpucharów Hiszpanii.
Minęło 25 lat, od kiedy dołączyłem do Barcelony. Na chwilę opuściłem ten klub, ale szybko wróciłem. Piłka nożna, Barcelona i kibice dali mi wszystko. Wszystkie moje dziecięce marzenia się spełniły. Nadszedł czas, żeby powiedzieć wam, że ta historia dobiega końca. Zawsze mówiłem, że gdy odejdę z Barcelony, to nie zagram w żadnym innym klubie. Tak właśnie będzie. Stanę się zwykłym kibicem i będę wspierał klub. Przekażę miłość do Barcelony moim dzieciom, tak jak wcześniej zrobiła to moja rodzina. Znacie mnie. Prędzej czy później tu wrócę. Do zobaczenia na Camp Nou. Niech żyje Barca. Zawsze - zakończył Pique.
W obecnym sezonie Katalończyk zagrał w dziewięciu meczach "Blaugrany". Jego kontrakt z Barceloną obowiązuje do 30 czerwca 2024 roku. Piłkarz nie wspomniał nic o rozwiązaniu umowy z klubem, ale zadeklarował, że sobotni mecz z Almerią będzie ostatnim w jego karierze na Camp Nou.