W pierwszym meczu faworytem jest Holandia. Na razie może nie zachwycała, ale grupę A wygrała pewnie. Kolejno pokonała Senegal 2:0, zremisowała z Ekwadorem 1:1 i zwyciężyła Katar 2:0.
Na gwiazdę "Pomarańczowych" wyrasta Cody Gakpo, który ma na koncie trzy bramki.
Holandia przystąpi do meczu z mianem niepokonanej w poprzednich 18 konfrontacjach. Ostatniej porażki doznała w 1/8 finału ubiegłorocznego Euro, gdy przegrała z Czechami 0:2.
USA rywalizację w grupie B zaczęły od remisu z Walią 1:1. Potem było 0:0 i kluczowa wygrana z Iranem 2:0.
Holandia nigdy nie zdobyła mistrzostwa świata, choć trzy razy grała w finale - po raz ostatni w 2010 roku. Natomiast najlepszym wynikiem Amerykanów jest ćwierćfinał z 2002 roku. Wówczas minimalnie ulegli Niemcom 0:1.
Jeszcze bardziej wyraźny faworyt jest w drugim sobotnim meczu. Argentyna co prawda zaczęła mundial od sensacyjnej porażki z Arabią Saudyjską 1:2, ale później zanotowała zwycięstwa po 2:0 z Meksykiem i Polską.
Argentyna to dwukrotny mistrz świata (1978 i 1986). Ostatni wartościowy wynik na mundialu odnotowała osiem lat temu, gdy w finale przegrała z Niemcami.
Australia natomiast po raz drugi w historii wystąpi w 1/8 finału. Poprzednio miało to miejsce w 2006 roku, gdy w kontrowersyjnych okolicznościach, po rzucie karnym w końcówce, uległa Włochom 0:1.
Rywalizację w grupie D zaczęła od porażki z broniącą tytułu Francją 1:4, ale później pokonała po 1:0 Tunezję oraz Danię.
Mecz poprowadzi Szymon Marciniak, dla którego będzie to drugi występ na katarskim mundialu. Wcześniej sędziował spotkanie grupy D Francja - Dania (2:1).