"Na pewno do drużyny trener - niezależnie kto nim zostanie - będzie musiał wpuścić trochę świeżej krwi - uważa Ireneusz Kłos. "Nie sądzę, żeby z tych samych zawodniczek udało się stworzyć drużynę na miarę oczekiwań polskich kibiców. Część siatkarek już się wypaliła bądź podpisała wysokie kontrakty i będzie bardziej pilnowała swoich interesów niż myślała o grze w reprezentacji" - mówi Kłos.

Były trener siatkarek wie, jak zbudować potęgę naszej drużyny. "W Polsce nie brak zawodniczek, które byłyby zdolne walczyć o najwyższe trofea. Nowe siatkarki w kadrze będą chciały zaistnieć. Są głodne sukcesu. Na pewno takimi są Anna Barańska czy Dominika Sieradzan" - dodaje Kłos.