Dorota w najbliższych dniach urodzi dziecko. Ale nie czeka na ten wspaniały moment bezczynnie. Prowadzi zajęcia z młodymi siatkarkami z klubu Hubert Ochota w Warszawie, jeździ z nimi na zgrupowania, a także wspiera Izę Bełcik.

Reklama

Reprezentacyjna rozgrywająca w warszawskiej klinice przeszła dwie operacje - prawego kolana i ścięgna Achillesa. Jeszcze przez kilka miesięcy będzie musiała przechodzić ćwiczenia rehabilitacyjne. Ale zawodniczka klubu z Muszyny nie jest w stolicy sama. "W każdej chwili mogę liczyć na Dorotę. Gdyby nie ona, nie wiem, jak wytrzymałabym ten ciężki okres" - przyznaje Iza.

Świeniewicz często zaprasza Bełcik do siebie. Zamiast plotkować przy kawie i ciasteczkach, lubią poodbijać piłkę. Wychodzi im to bardzo sprawnie. Widać, że nie zapomniały, jak się to robi, mimo że nie grają od dawna. "Obie chcemy wrócić do reprezentacji. Mam nadzieję, że nowy trener, który zostanie wybrany w najbliższych dniach, o nas nie zapomni" - mówi Świeniewicz.

Patrząc na łatwość, z jaką obie siatkarki odbijają małą piłkę, siedząc na kanapie, możemy mieć pewność, że jeszcze zobaczymy obie panie w reprezentacyjnych strojach. Tym bardziej że wszystko wskazuje na to, iż kadrę obejmie Włoch Marco Bonitta. A on zna się na rzeczy.

Reklama