Od tej pory zawodnicy nie będą mogli zrzucić winy na złe sędziowanie. Wszystko będzie widoczne jak na dłoni. Zamiast umieszczać czujniki w piłce, naukowcy postanowili odwrócić ten pomysł do góry nogami. To boisko ma reagować na śmigające piłki.

Jak ma to działać? Na istniejące linie przylepiana będzie cieniutka, biała taśma, wrażliwa na dotyk. Taśmę wystarczy podłączyć do zwykłego laptopa, który zareaguje na sygnały z boiska. Dziecinnie proste, a skuteczność jest stuprocentowa. Teraz będzie wiadomo, kto tak naprawdę był lepszy na boisku.