Dla Ignaczaka już sama gra dla polskich kibiców jest czymś niesamowitym. "Nasi fani zawsze są dla nas dodatkowym zawodnikiem" - mówi. Można się spodziewać, że doping dla biało-czerwonych będzie wspaniały.

Przyda się on szczególnie nowym zawodnikom w drużynie wicemistrzów świata. Jednego z nich Ignaczak ceni bardzo wysoko. "Taki Bartosz Kurek jest prawdziwym siatkarskim diamentem" - twierdzi. "Można z niego zrobić piękny brylant" - dodaje z uśmiechem wielokrotny reprezentant Polski.

Reklama

Dla Ignaczaka będzie to kolejny start w prestiżowych rozgrywkach. Zawodnik Skry Bełchatów nawet nie pamięta, kiedy pierwszy raz występował w Lidze Światowej. "W czasie debiutu byłem pewnie tak zestresowany i przejęty, że zapomniałem, na jakim świecie żyję" - wspomina libero mistrzów Polski.

W tym roku rywalami Polaków będzie Argentyna, Bułgaria i Chiny. Finałowy turniej zostanie rozegrany od 11 do 15 lipca w Katowicach.