PGE Skra Bełchatów: Jakub Novotny, Michał Bąkiewicz, Daniel Pliński, Miguel Falasca, Michał Winiarski, Marcin Możdżonek, Paweł Zatorski (libero) oraz Mariusz Wlazły, Bartosz Kurek, Paweł Woicki, Karol Kłos.

Al Arabi Doha: Mohd Ibrahim, Christian Pampel, Mohamed Jumah, Fadhel Mohamed, Said Al-Hitmi, Bakhed Ahmed, Jumah Ismaeil (libero) oraz Omar Hisham Abdullatif, Said Al-Jumani.

Reklama

W porównaniu z wygranym 3:2 meczem z Paykanem Teheran piątkowe spotkanie mistrzowie Polski rozpoczęli z trzema zmianami w składzie. Tym razem w wyjściowej szóstce znaleźli się m.in. Jakub Novotny, Michał Bąkiewicz i Michał Winiarki, a na ławce rezerwowych usiedli Mariusz Wlazły, Bartosz Kurek i Stephane Antiga.

Bełchatowianie nie mieli problemów z pokonaniem egzotycznego przeciwnika, choć nie zaprezentowali pełni swoich umiejętności. Widać było, że zespół nie jest tak skoncentrowany jak choćby podczas spotkań Ligi Mistrzów.

Podobnie jak w meczu z Paykanem w grze Skry znów sporo było niedokładności i niewymuszonych błędów, zarówno w obronie jak i w ataku. Głównie dzięki tym błędom gospodarze zdobywali punkty. Byli jednak bezradni, gdy mistrzowie Polski przyspieszali grę.

Skra pierwszego i drugiego seta wygrała po 25:22, a w trzecim pozwoliła siatkarzom z Kataru zdobyć tylko 15 punktów. Po zwycięstwie 3:0 bełchatowianie zapewnili już sobie awans do półfinału turnieju.

W ostatnim meczu grupowym mistrzowie Polski zagrają w niedzielę z egipskim zespołem Al Ahly Kair.