PGE Skra Bełchatów w swoim ostatnim meczu grupowym klubowych mistrzostw świata w stolicy Kataru Dausze pokonała Al Ahly Kair 3:0 (25:13, 25:10, 25:22).PGE Skra Bełchatów: Miguel Falasca, Michał Winiarski, Marcin Możdżonek, Mariusz Wlazły, Bartosz Kurek, Daniel Pliński, Paweł Zatorski (libero) oraz Stephane Antiga, Jakub Novotny, Michał Bąkiewicz, Paweł Woicki, Karol Kłos.

Reklama

Al Ahly Kair: Shane Alexander, Mohamad Thakil, Latif Abdel Ahmed, Mohamed Issa, Mahmoud Abd El Kader, Abdelmeniem Mohamed Abdelrehim, Mohamed Moawad (libero) oraz Ahmed Elkotb, Ahmed Mohamed, Hossam Abdalla.

Dla podopiecznych Jacka Nawrockiego pojedynek z Al Ahly był okazją do przećwiczenia różnych wariantów taktycznych. Grając swobodnie mistrzowie Polski bez najmniejszych problemów wygrali pierwszego seta 25:13, a drugiego 25:10.

W miarę wyrównaną walkę zespół ze stolicy Egiptu nawiązał dopiero w trzecim secie, w którym prowadził nawet 19:17. Przed rozpoczęciem tej partii szkoleniowiec PGE Skry całkowicie przemeblował skład zespołu. Z wyjściowej szóstki na parkiecie został tylko Daniel Pliński. W drugiej fazie seta bełchatowianie przez długi czas ćwiczyli wariant gry bez libero. Zmiany nie przeszkodziły jednak PGE Skrze wygrać seta 25:22.

Mistrzowie Polski po trzech zwycięstwach z pierwszego miejsca w grupie A awansowali do półfinału mistrzostw.