Polskie kluby do swoich występów musiały dopłacić fortunę i już grożą CEV - jeśli nie nastąpi zmiana systemu, dojdzie do bojkotu.
Pomysł bojkotu wyszedł od prezesa BKS Stal Bielsko-Biała. "Zastanawiałem się, jaki jest sens gry w pucharach. Sportowo odbijają się na grze w lidze, finansowo tracimy ogromnie. Jeśli w przyszłym roku zakwalifikujemy się do europejskich rozgrywek, niewykluczone, że zrezygnujemy" - powiedział Czesław Świstak.
Grzmi również prezes finalisty tegorocznego Pucharu CEV, ZAKSA Kędzierzyn Koźle. "Koniec z tym! To nie może być biznes jednej strony, my też chcemy mieć korzyści ze startów" - powiedział Kazimierz Pietrzyk.
Nieoficjalnie wiadomo, że PZPS popiera wycofanie się polskich klubów z pucharów. Jednocześnie Mirosław Przedpełski zamierza negocjować zmiany z CEV.