Polskie siatkarki pokonały Kazachstan 3:0 (25:20, 25:12, 25:20) w pierwszym meczu kolejnego turnieju eliminacyjnego (grupa I) World Grand Prix rozgrywanego w Hongkongu. To zwycięstwo znacznie przybliżyło polski zespół do awansu do turnieju finałowego. a Radecka, Berenika Okuniewska, Anna Podolec, Klaudia Kaczorowska, Karolina Kosek, Katarzyna Konieczna, Paulina Maj (libero) oraz Anita Kwiatkowska, Joanna Wołosz, Magdalena Saad.

Reklama

Kazachstan: Irina Łukomskaja, Olga Nassedkina, Kristina Trubina, Radmiła Beresniewa, Olga Drobyszewskaja, Alena Omelczenko, Marina Storożenko (libero) oraz Korinna Iszymczewa, Zarina Sikazinowa, Irina Szenberger, Jekaterina Akiłowa.

Solidna zagrywka okazała się kluczem do pewnego zwycięstwa nad Kazachstanem. Serwisy m.in. Mileny Radeckiej i Klaudii Kaczorowskiej przynosiły łatwe punkty polskiej drużynie, bowiem rywalki nie radziły sobie w przyjęciu. Radecka bardzo dobrze prowadziła grę, a Katarzyna Konieczna z Karoliną Kosek imponowały skutecznością ze skrzydeł.

Mecz rozpoczął się od 6:0 dla Polek. Jak później się okazało, wszystkie sety biało-czerwone rozpoczynały od mocnego uderzenia, ale nie zawsze potrafiły utrzymywać koncentrację i często zbyt łatwo roztrwaniały przewagę. Jedynie w drugiej partii podopieczne Alojzego Świderka grały od pierwszej do ostatniej piłki niezwykle konsekwentnie, a na drugą przerwę techniczną schodziły już przy dziesięciopunktowym prowadzeniu (16:6).

Reklama

W trzeciej odsłonie zanosiło się na kolejny pogrom Kazaszek, które znów miały spore kłopoty z przyjęciem zagrywki. Przy stanie 8:3 dla Polki zbyt łatwo oddały inicjatywę, a niemal do końca seta oba zespoły zdobywały punkty seriami. Siatkarki Kazachstanu dotrzymywały kroku biało-czerwonym do stanu 16:16. Potem popełniły kilka błędów w ataku, a skuteczne zbicia Kosek i Kaczorowskiej zapewniły polskiej drużynie zwycięstwo numer cztery w tegorocznym cyklu World Grand Prix.

"To dla nas bardzo ważne zwycięstwo, ale nie do końca jestem zadowolony ze wszystkich elementów. Sporo uwag mam do gry w bloku i w przyjęciu zagrywki, ale ogólnie sądzę, że dziewczyny wykonały dobrą pracę" - powiedział po spotkaniu trener polskiej reprezentacji Alojzy Świderek.

Wygrana poważnie przybliżyła Polki do awansu do turnieju finałowego, który w przyszłym tygodniu rozegrany zostanie w chińskim Makau. Weźmie w nim udział siedem najlepszych zespołów za turniejów eliminacyjnych oraz reprezentacja Chin. W sobotę (godz. 9.00) w kolejnym spotkaniu Polki zmierzą się z Dominikaną, z którą w pierwszym turnieju eliminacyjnym w Bydgoszczy przegrały 2:3.