Biało-czerwoni do Japonii polecieli już 20 maja, po to by się zaaklimatyzować i w spokoju przygotować. Tym bardziej, że tuż przed wylotem nie imponowali formą. W Memoriale Huberta Jerzego Wagnera w Krakowie ponieśli dwie porażki (z Bułgarią i Serbią po 2:3) i jedno zwycięstwo (z Belgią 3:1).
Spokojnie. Nie martwmy się. Cieszę się, że mamy jeszcze trochę czasu na przygotowania. Treningi będą lżejsze, siatkarze złapią świeżość i powinno być to widać też na boisku. Jestem dobrej myśli i ze spokojem czekam na turniej. Mam jednak nadzieję, że nikt nie myśli, iż będzie łatwo. Musimy ten awans na igrzyska wywalczyć na boisku, nikt nam nie ułatwi tego - powiedział trener Stephane Antiga.
On sam jednak nie wierzy w to, by mogła się powinąć noga. Kto awansuje? Polska, Francja, Iran i... Tutaj nie wiem, ale na pewno nie można lekceważyć Japonii, Kanady - przyznał.
Oprócz tego w Tokio zagrają jeszcze Australia i Wenezuela. Przepustki do Rio wywalczą trzy najlepsze drużyny i jedna z Azji. Jeśli na podium znajdzie się zespół azjatycki, wówczas awansuje czwarta ekipa turnieju.
Na pewno nikogo się nie obawiamy. Przestrzegam przed mówieniem, że jesteśmy już w Rio, że ten turniej będzie łatwy. To będą trudne zawody, szczególnie pod względem psychicznym, ale i fizycznym. To taki mini Puchar Świata. Trzeba się sprężyć, mieć zdrowie i dobrze grać - przestrzegł rozgrywający Fabian Drzyzga.
Podobnego zdania jest kapitan kadry Michał Kubiak.
Przestrzegam przed mówieniem, że jesteśmy już w Rio. Awans musimy sobie wywalczyć i nikt niczego nam nie da za darmo. Będą oczywiście zespoły potencjalnie słabsze od nas i my zdajemy sobie z tego sprawę, że będziemy grać w roli faworyta. To dla nas dobre, bo wtedy jesteśmy pod większą presją, a my wówczas gramy swoją najlepszą siatkówkę. Nie lekceważmy nikogo, grajmy na maksa i nie myślmy jeszcze o Rio. Bo tam trzeba się zakwalifikować - podsumował.
W zespole nie brakuje na pewno motywacji. Wszyscy nie tylko chcą awansować na igrzyska, ale i w olimpijskim turnieju odnieść sukces.
Każdy ma motywację, żeby pojechać do Rio. To jest największe marzenie każdego sportowca. Jedni już na igrzyskach byli, inni mają pierwszą taką okazję. Osobiście już byłem na takiej imprezie i widziałem, z czym to się wiąże. Właśnie dlatego teraz chcę zdobyć medal i to najlepiej złoty. Tylko po to teraz trenuję. Ale nie wybiegajmy za bardzo w przyszłość i skupmy się na tym, co będzie teraz w Tokio - powiedział Kubiak.
Polacy turniej zaczną od trudnych meczów z Kanadą i Francją.
Oczywiście rozkład spotkań jest bardzo ważny, ale wcale nie od meczu z Francją zależy czy awansujemy, czy nie, bo przecież "Trójkolorowi" powinni awansować. Oczywiście układ nie jest dla nas idealny, bo ja jako trener lubię długie przygotowania, a my musimy od samego początku grać bardzo dobrze - zaznaczył Antiga.
Sześć meczów Polacy zagrają o 8.40. Jeden - z Japonią - o 12.15 czasu warszawskiego. Turniej zakończy się w niedzielę 5 czerwca.