Wołosz od 2017 roku związana jest z Imoco. Z tym klubem sięgnęła po wszystkie możliwe tytuły - trzykrotnie zdobywała mistrzostwo Włoch, dwa razy krajowy puchar, trzy superpuchary oraz klubowe mistrzostwo świata. W maju do tego dorobku dołożyła zwycięstwo w Lidze Mistrzyń.

Reklama

Polka nie boi się, że po zdobyciu tylu trofeów może zabraknąć jej drużynie motywacji.

"Wygraliśmy wszystko, ale moim zdaniem nie byliśmy zbyt genialni pod koniec sezonu. Wygrywaliśmy mecze, dawaliśmy z siebie wszystko, ale nie zawsze wyrażaliśmy naszą grę na 100 procentach. Będzie to impuls do powrotu do pracy za kilka miesięcy, z chęcią dalszego ulepszania naszej gry. Wciąż mamy potencjał do rozwoju, będziemy musieli mocniej pracować" - powiedziała siatkarka, cytowana przez oficjalną stronę klubową.

Rozgrywająca reprezentacji zaliczyła w barwach "Panter" 172 oficjalne mecze, co jest trzecim osiągnięciem w historii klubu.

Imoco z Wołosz w składzie śrubuje serię meczów bez porażki. Finałowe zwycięstwo w Lidze Mistrzyń nad VakifBankiem Stambuł (3:2) było 64. z rzędu.

Reklama