To, że Nawrocki zostanie szkoleniowcem Chemika było tajemnica poliszynela. Po rozstaniu się polickiego klubu z Ferhatem Akbasem pogłoski, że Turka zastąpi selekcjoner żeńskiej reprezentacji cały czas przewijały się przez media społecznościowe. Jeszcze większe potwierdzenie kibice uzyskali, gdy w trakcie mistrzostw Europy klub poinformował, że poda nazwisko nowego trenera po zakończeniu czempionatu.

Reklama

Oficjalny komunikat o zatrudnieniu Nawrockiego Chemik opublikował w czwartek w południe. Kilkadziesiąt godzin po tym, jak selekcjoner rozstał się z reprezentacją Polski. Pod informacją o nowym trenerze przeczytać można niemal same krytyczne komentarze.

Zaczynam nowe wyzwanie. Wyzwaniem jest podjęcie pracy w mistrzu Polski, ale i zdobycie kredytu zaufania kibiców, którzy nie są do mnie przekonani. Najważniejsze są dla mnie dobre relacje z ludźmi, z którymi będę miał kontakt na co dzień - siatkarki, sztab szkoleniowy, pracownicy klubu. Skupiam się na tym, co mamy do zrobienia, co jest przed nami. Ostatnie tygodnie były trudne. W końcu jestem na miejscu i chcę skupić się na czymś, czego ostatnimi laty mi brakowało, czyli codziennej, klubowej pracy - powiedział Nawrocki.

Do rozgrywek ligowych, które startują za niespełna tydzień, obrończynie mistrzowskiego tytułu przygotowywał Marek Mierzwiński, który od wielu lat pracuje w Chemiku, a ostatnio pełnił rolę asystenta Akbasa. Jednak obserwując ruchy kadrowe w polickim klubie trudno nie oprzeć się wrażeniu, że były one konsultowane z niedawnym selekcjonerem kadry. Na ostatni tydzień przed ligą treningi przejmuje Nawrocki. Pracę w klubie rozpocznie od sparingu z tureckim Eczacibasi Stambuł prowadzonym przez Akbasa.

Nawrocki pochodzi z Tomaszowa Mazowieckiego, ma 56 lat. Przed objęciem żeńskiej kadry w 2015 r. pracował m.in. w Skrze Bełchatów i Lechii Tomaszów Mazowiecki. Dwukrotnie ze Skrą zdobywał mistrzostwo Polski, srebro i brąz Ligi Mistrzów oraz dwa srebra i brąz klubowych mistrzostw świata.

Reklama

Z żeńską kadrą Polski zdobył srebrny medal igrzysk europejskich i czwarte miejsce w mistrzostwach Europy.

Jacek to bardzo doświadczony szkoleniowiec. Od wielu lat jest w środowisku siatkówki na najwyższym poziomie. Prowadził zespoły męskie, zebrał również masę doświadczenia w pracy z reprezentacją Polski. Wierzę, że przekuje to wszystko w dobre i rozsądne prowadzenie Chemika do walki o cele, które wyznaczyliśmy - powiedział Paweł Frankowski, prezes mistrzyń Polski.