Włoszki broniły trofeum wywalczonego dwa lata temu w Chinach; przed rokiem ze względu na pandemię klubowe MŚ nie odbyły się.
W niedzielnym meczu o tytuł zespół rozgrywającej reprezentacji Polski trafił na innego potentata Starego Kontynentu - VakifBank, z którym w maju spotkał się w finale Ligi Mistrzyń. Wówczas po zaciętym spotkaniu zwyciężył 3:2.
Tym razem podopieczne Giovanniego Guidettiego, dopingowane przez 11 tysięcy fanów, zrewanżowały się Imoco i wygrały po pięciosetowym boju. Włoskiej drużynie nie pomogła świetna skuteczność Paoli Egonu, która zdobyła 35 punktów, ale w tie-breaku się "zacięła". Wołosz rozegrała całe spotkanie i zdobyła jeden punkt. Do zwycięstwa ekipę ze Stambułu poprowadziła Szwedka Isabelle Haak (28 pkt), która została wybrana MVP całego turnieju.
Trzecią lokatę zajęło Fenerbahce Opet Stambuł po wygranej nad brazylijskim Minas Tenis Clube 3:0.
Imoco w najbliższą środę zawita do Szczecina, gdzie zmierzy się z Grupą Azoty Chemikiem Police w meczu 3. kolejki Ligi Mistrzyń. Trenerem mistrza Włoch jest Daniele Santarelli, jeden z czterech kandydatów na selekcjonera kobiecej reprezentacji Polski.