Ostatnie treningi w Zakopanem dla naszych zawodników były ciężkie. Przeszkadzał upał i silny wiatr. "Pracowaliśmy w cyklu tygodniowym - jeden tydzień skoków i w następnym przygotowanie kondycyjne. Uważam, że cały okres przygotowań przepracowałem dobrze. Mam nadzieję, że wyniki będzie widać w sezonie" - stwierdził czterokrotny triumfator narciarskiego Pucharu Świata.
Małysz dodał, że zawody letniej Grand Prix będą - jak zawsze - sprawdzianem formy przed sezonem zimowym. "Nie jestem zawodnikiem, który kalkuluje, czy mu się opłaca walczyć o zwycięstwo, czy też odpuścić i start zamienić w trening. Gdy staję na rozbiegu, moim jedynym zadaniem jest zawsze uzyskać jak najlepszy wynik i... wygrać" - mówi Małysz.
Nasz skoczek nie kryję, że marzy mu się czwarte zwycięstwo w letniej GP. "To oczywiście wszystko będzie zależało od pierwszym wyników. Na razie nie wiem, czy wezmę udział we wszystkich zawodach, o tym zadecydują trenerzy. Podczas ostatniego zgrupowania mówiło się o tym, że prawdopodobnie nie wezmę udziału w zawodach w Japonii" - dodał Małysz.
Tegoroczne zawody letniej Grand Prix w skokach rozpoczynają się 11 sierpnia na skoczni w Hinterzarten. W pierwszym konkursie Polskę będzie reprezentować Adam Małysz, Kamil Stoch, Maciej Kot i Piotr Żyła.
Nasz mistrz nie ma dość wygrywania. Każde zawody traktuje poważnie. Dlatego Adam Małysz nie odpuści sobie startu w tegorocznych zawodach letniej Grand Prix. Polak jak zwykle chce być najlepszy. Kibice skoków w naszym kraju znów mogą spodziewać się wielkich emocji.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama