Zamiast zajęć na lodzie, zawodnicy Stoczniowca spotkali się z władzami klubu, którym przedstawili swoje postulaty. Dotyczą one uregulowania zaległości finansowych, zapewnienia odpowiedniego sprzętu oraz wypłaty nagród za udział w rozgrywkach Pucharu Polski jeszcze sprzed dwóch lat.

Reklama

Po zapowiedzi, że do 10 września należne pieniądze zostaną wypłacone, gdańszczanie zdecydowali się zawiesić protest. W sobotę w nocy gdańszczanie wyjadą do Nowego Targu, gdzie w niedzielę powinni zmierzyć się w drugim spotkaniu Pucharu Polski z Podhalem.