Jak pisze sports.pl:
Według szacunków zarobił około 30 milionów złotych. Niby spora kwota, ale biorąc pod uwagę to, ile Adam Małysz znaczy w naszym kraju, należy stwierdzić, że z pewnością nie został „przepłacony".
W skokach narciarskich tylko dzięki występom w Pucharze Świata zarobił ponad pięć mln zł. Kolejne gratyfikacje przyniosły medale igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata, za które otrzymywał nagrody państwowe. Pozostałe miliony wzięły się z kontraktów reklamowych, a zatem z popularności naszego skoczka.
- W tej chwili jest numerem jeden na liście najlepiej rozpoznawanych sportowców w Polsce. Badania pokazują też, że w ciągu ostatnich dziesięciu lat był zdecydowanie najbardziej popularnym sportowcem w naszym kraju. Natomiast już tylko spekulować mogę, że po wojnie nie było w Polsce sportowca cieszącego się większym uznaniem - tłumaczy dr Adam Czarnecki z firmy ARC Rynek i Opinia, która od blisko piętnastu lat bada, jak Polacy odbierają gwiazdy sportu, dyscypliny, ale także różne produkty czy osoby.
Reklama
- O Małyszu można mówić, że jest gwiazdą, lecz nie celebrytą. Ludzie z tej drugiej grupy postrzegani są także przez pryzmat jakiegoś blichtru, skandalu, są znani z tego, że są znani. Małysz popularność zawdzięcza wymiernym osiągnięciom - dodaje Czarnecki.

Benefis Adama Małysza: Wielkie święto na Wielkiej Krokwi