28 lutego 2011 r. podczas mistrzostw Polski w Jurgowie (Małopolskie) zawodniczka upadła pod koniec trasy. Wtedy usłyszała od trenera niecenzuralne słowa. Później Dawidek miał powiedzieć do jej męża: ćwoku, do domu dzieci pilnować. Słowa te słyszeli kibice i zawodnicy stojący w pobliżu zdarzenia, są również amatorskie nagrania dokumentujące to zajście.
Zawodniczka i jej mąż domagali się od Dawidka przeprosin i przyznania się do winy oraz wypłaty roszczeń finansowych.
W środę sąd uniewinnił Dawidka od zarzutu obrazy olimpijki, ale uznał, że jest winny obrażenia jej męża. Odstąpił jednak od wymierzenia kary, uznając, że to zachowanie męża olimpijki spowodowało reakcję trenera Dawidka. Trener wyjaśniał, że to mąż Marczułajtis obrażał go podczas trwania zawodów snowboardowych, krzycząc, że fałszuje wyniki.
Jagna Marczułajtis-Walczak powiedziała PAP, że to szokujący wyrok, bo przed sądem zostały przedstawione twarde dowody na winę Dawidka. Byli przesłuchani świadkowie, którzy potwierdzili obraźliwe słowa wypowiadane przez Dawidka, przedstawiliśmy też nagranie filmowe, gdzie słychać wypowiadane przez niego słowa - powiedziała olimpijka.
Po zawodach w Jurgowie olimpijka złożyła zawiadomienie do prokuratury w sprawie manipulacji wynikami mistrzostw, ale śledczy umorzyli postępowanie. Przed Sądem Okręgowym w Nowym Sączu toczy się oddzielne postępowanie z powództwa cywilnego o ochronę dóbr osobistych, gdzie Marczułajtis i jej mąż domagają się od Dawidka opublikowania przeprosin na łamach "Gazety Wyborczej" oraz "Tygodnika Podhalańskiego" za zniesławienie. Ponadto chcą zasądzenia kwot pieniężnych od pozwanego na rzecz: powódki - 20 tys. zł i powoda - 10 tys. zł oraz Polskiego Towarzystwa Walki z Mukowiscydozą z siedzibą w Rabce-Zdroju - 20 tys. zł.
Polski Związek Snowboardu również skierował do sądu w Krakowie pozew o ochronę dóbr osobistych przeciwko Jagnie Marczułajtis-Walczak i jej mężowi. Związek domaga się przeprosin za pomówienia, zasądzenie na cel społeczny oraz zadośćuczynienie na łączną kwotę 200 tys. zł.
Jagna Marczułajtis-Walczak jest czternastokrotną mistrzynią Polski, dwukrotną mistrzynią świata juniorek oraz mistrzynią i wicemistrzynią Europy. W igrzyskach w Salt Lake City 2002 zajęła czwarte miejsce w slalomie równoległym. W 2004 roku była siódma w klasyfikacji końcowej Pucharu Świata. Obecnie jest posłanką Platformy Obywatelskiej.