Polka zwyciężała w trzech poprzednich edycjach tych morderczych zawodów, które w obecnym sezonie składają się z siedmiu etapów. Teraz jest najpoważniejszą kandydatką do czwartego triumfu, bo na starcie zabrakło Norweżki Marit Bjoergen.
Podopieczna Aleksandra Wierietielnego w sobotnim prologu zajęła trzecie miejsce, ale jej strata do liderki cyklu nie jest duża. Drugie miejsce zajmuje Szwedka Charlotte Kalla (9,4 s straty). Zmagania zakończy 6 stycznia słynny podbieg stokiem Alpe Cermis.
Biegi techniką klasyczną należą do ulubionych konkurencji zawodniczki z Kasiny Wielkiej. Na 10 km zdobyła srebrny medal mistrzostw świata w Oslo (2011) i brązowy dwa lata wcześniej w MŚ w Libercu, a na 30 jest mistrzynią olimpijską z Vancouver. Początek niedzielnej rywalizacji o godzinie 13.45.